Podczas gdy mama i tata kują ostatkiem sił nocami, zaklinając
się w duchu, że już nigdy więcej, że tym razem to już po raz ostatni, że
żadnych studiów, żadnych egzaminów, to koniec... dzieciaki mimochodem poszły na
całego do szkoły. Czyli wspaniałą przygodę, której rodzice do dziś coś nie mogą
zakończyć, właśnie rozpoczynają. Biorąc pod uwagę, że mama i tata mają tak koło
35tki, dzieciaki zaś między 3 a 6, wychodzi na to, że przygoda trwa długo... I
że jakoś tak jakby… wciąga?
Mamy nadzieję, że złapią bakcyla na dobre i na następnych
kilka dekad – nawet jeśli miałoby to oznaczać, że w 2044 trzeba się będzie znów
dorzucać do studiów… (dzięki mamo, tato!) J