środa, 29 sierpnia 2012

Skansen - c.d.

Skansen we Wdzydzach Kiszewskich to miejsce magiczne (więcej TU). Jesteśmy tam kilka razy w roku i chyba nigdy nam się nie znudzi. Jest pięknie i ciekawie, w dodatku na każdym kroku widać, że ktoś zarządza i opiekuje się terenem Muzeum naprawdę sensownie i z głową. 
To wymarzony cel całodniowych wycieczek z dzieciakami – jest odpowiednia infrastruktura (łazienki, jedzenie), jest bardzo duży obszar do swobodnego biegania wśród zieleni (J&H wciąż są za mali, żeby przebiec wszystkie trasy za jednym razem), o robieniu garnków z gliny, strzelaniu z łuków i wspinaniu się na wiatraki nie wspominając. Obowiązkowy punkt programu to przedwojenna szkoła, wyposażona historycznymi meblami z epoki, drewniane zabawki, którymi bawili się nasi rodzice i dziadkowie, a które pozostają do dyspozycji gości, czy pięknie urządzony i w pełni wyposażony pokój dziecięcy w dworku z XIX wieku. 

Mapa Muzeum (źródło: http://www.muzeum-wdzydze.gda.pl/informacje.html)

Raz w roku, w lipcu, na terenie Muzeum odbywa się jarmark, na którym znaleźć można autentyczne rękodzieło, naturalną żywność regionalną oraz dzieła sztuki i cudeńka artystów różnych dziedzin.
I gdzie wreszcie (po wielu tygodniach bezskutecznych poszukiwań w mieście), udało się nam kupić piękną, a jednocześnie najzwyklejszą na świecie szmacianą lalę dla Hani i prawdziwą drewnianą szablę muszkietera dla Jasia…









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz